23. Droga Szamana – Wasilij Machanienko

Nie lubię rosyjskiej literatury, nie przepadam za rosyjskimi autorami, nie przepadam za ich tematyką czy poczuciem humoru. Pierwszy tom cyklu Droga Szamana przeczytałam bo ktoś mi kazał. No i cóż, po przeczytaniu pierwszego tomu przyjaciel, który polecił mi książkę zapytał co myślę. Odpowiedź była jedna – kocham, kocham i jeszcze raz kocham! Totalnie przepadłam!

Czytaj dalej „23. Droga Szamana – Wasilij Machanienko”

22. Promyczek – Kim Holder

Tytuł: Promyczek

Cykl: Promyczek (tom 1)

Autor: Kim Holder

Wydawnictwo: Filia

Liczba stron: 592

Długo przekonywałam się do przeczytania tej książki. Zazwyczaj stronię od książek, które porywają tłumy i są na listach bestselerów. Kupiłam ją ponad dwa lata temu na jakiejś promocji i dopiero dwa dni temu przekonałam się do przeczytania jej.

Powiem Wam tak: nie żałuję!

Czytaj dalej „22. Promyczek – Kim Holder”

#18. The writer.

Wesołego piątku! Lub jakiegokolwiek innego dnia w jaki czytacie ten wpis 🙂

Dzisiaj porozmawiamy o książce młodego polskiego autora. Zacznę może od gatunku tej pozycji, jest to kryminał/thriller. Jeżeli zaglądacie czasem do mnie to zauważycie, że nie jest to mój ulubiony gatunek do czytania. Właściwie w większości bronię się rękami i nogami – dopiero jak ktoś z moich znajomych poleci mi coś sprawdzonego to zastanawiam się nad czytaniem. No i, po tej książce zmieniam podejście! Zakochałam się – serio. Już mam w planach (na ten miesiąc!!) przeczytania debiutu Pana Damiana – mam nadzieję, że się uda i że książka będzie równie dobra. Jeżeli chcecie wiedzieć dlaczego mam takie zdanie o książce The writer, której autorem jest Damian Jackowiak zapraszam poniżej!

Czytaj dalej „#18. The writer.”

#15. Tatuażysta z Auschwitz.

 

Cześć Robaczki, 
dzisiaj przychodzę do Was z recenzją książki, która bardzo mi się podobała. 
Na początek trochę o fizycznej formie książki, ma ona 320 stron więc spokojnie można zakupić egzemplarz w miękkiej okładce, grzebiet mojej pozycji jest nienaruszony (yay!) Wielkość książki jest standardowa, spokojnie można ją wziąć w podróż, nie jest ciężka, wygodnie się ją czyta w każdej pozycji. Czcionka jest przyjemna do czytania, nie za duża, nie za mała. Okładka moim zdaniem jest średnia, chociaż jej wewnętrzna strona (drut kolczasty) jest śliczna!

Czytaj dalej „#15. Tatuażysta z Auschwitz.”